Koniec kolejnego tygodnia w Centrum Furaha i niesamowita atrakcja dla naszych milusińskich – malowanie buziaczków.

Było to nie lada radocha, ponieważ po raz pierwszy ktoś „pokolorował ich życie” w dosłownym tego słowa znaczeniu. Może dla dzieci na zewnątrz, nawet tutaj w Kenii, w Nairobi czy innych miastach, to przygoda, której doświadczają bardzo często, a może w każdy weekend czy podczas urodzinowych przyjęć.

Dla „exceptional” dzieci z Furaha to niezapomniany dzień, który na długo pozostanie w ich pamięci.

Zobacz galerię fotograficzną: